Czechy wysyłają na Ukrainę setki ciężkich systemów wojskowych wartych dziesiątki miliardów w pierwszym roku rosyjskiej inwazji
24.02.2023 / 11:16 | Aktualizováno: 24.02.2023 / 11:40
W pierwszym roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Czechy dostarczyły Ukrainie dziesiątki czołgów, wozów bojowych i opancerzonych oraz innych ciężkich systemów wojskowych. Mniej więcej jedna trzecia materiałów pochodziła od czeskiej armii, resztę dostarczyły czeskie firmy zbrojeniowe. Cena rynkowa szkolenia i sprzętu dostarczonego bezpośrednio na Ukrainę przez Czechy wynosi około 10 miliardów koron. Kolejne 30 mld CZK materiałów wysłano na Ukrainę na podstawie licencji wydanych czeskim producentom sprzętu wojskowego i amunicji. Kolejne 1,5 miliarda koron zostało przekazane bezpośrednio przez obywateli Czech, którzy organizowali zbiórki. Dzięki temu Czechy otrzymały od swoich sojuszników sprzęt wojskowy i darowizny finansowe, których wartość w przybliżeniu odpowiada środkom wydanym na pomoc Ukrainie.
W pierwszym roku inwazji Czechy udzieliły pomocy Ukrainie, decydując się na dostawy sprzętu wojskowego z zapasów swoich sił zbrojnych, uruchamiając środki na zakup niezbędnych materiałów i sprzętu oraz organizując szkolenia wojskowe. Łączna wartość rynkowa pomocy wynosi około 10 miliardów koron. Dodatkowo do pomocy wojskowej dla Ukrainy przyczynili się również obywatele, zbierając 1,55 miliarda koron poprzez crowdfunding. Zebrane pieniądze zostały przeznaczone na zakup m.in. wyrzutni rakietowych RM-70 Vampire, słynnego "czołgu Tomas" oraz systemów przeciwlotniczych i przeciwdronowych Viktor.
"Wyraźnie wiedzieliśmy od pierwszej chwili - być może dzięki własnemu doświadczeniu historycznemu - że musimy stanąć w obronie Ukrainy. I zrobiliśmy to - nie tylko rząd, ale cały kraj, i to sprawia, że jestem naprawdę dumny. Byliśmy pierwszym krajem, który dostarczył Ukrainie amunicję, jeszcze przed rosyjską inwazją, i szukaliśmy sposobów, aby szybko i skutecznie pomóc dzielnym obrońcom Ukrainy od pierwszej godziny agresywnej kampanii Rosji - wyjaśnia premier Petr Fiala.
Jednocześnie czeskie firmy otrzymały w ciągu roku licencje na eksport sprzętu wojskowego o wartości kolejnych 68 mld koron. Dzięki czeskim staraniom na Ukrainę trafiły dotychczas setki ciężkich systemów wojskowych oraz ponad milion pocisków, granatów przeciwpancernych i nabojów amunicji dużego kalibru o łącznej wartości 40 mld koron. Dalsze dostawy o wartości dziesiątek miliardów będą nadal płynąć na Ukrainę w najbliższych miesiącach dzięki wynegocjowanym kontraktom i darowiznom.
"Natychmiast zaczęliśmy pytać przedstawicieli Ukrainy o potrzeby ich armii i cieszę się, że mogliśmy je szybko zaspokoić w wielu dziedzinach. Byliśmy pierwszym krajem, który dostarczył Ukrainie helikoptery, czołgi, haubice, wyrzutnie rakietowe i bojowe wozy piechoty. Pierwsza zorganizowana przez nas dostawa ciężkiego sprzętu na Ukrainę dotarła zaledwie czternaście dni po inwazji. Daliśmy przykład, pokazując innym, że jest to możliwe - powiedział premier Petr Fiala.
Czechy zdecydowały się przekazać Ukrainie amunicję artyleryjską jeszcze przed rosyjską agresją. W pierwszym roku wojny dzięki współpracy podmiotów państwowych i komercyjnych z Czech na Ukrainę dostarczono 89 czołgów, 226 wozów bojowych i opancerzonych oraz 38 haubic. Około jedna trzecia tego sprzętu pochodziła z zapasów armii czeskiej, w tym sześć systemów przeciwlotniczych STRELA, cztery śmigłowce bojowe i 900 metrów konstrukcji mostowych. Czeski przemysł obronny w koordynacji z czeskim rządem dostarczył również Ukrainie 33 wielokrotne wyrzutnie rakietowe. Ponadto Czechy zorganizowały wówczas dostawę ponad półtora miliona sztuk amunicji, o którą prosiła Ukraina, w tym ponad 60 tysięcy rakiet.
"Sojusznicy i partnerzy zagraniczni są świadomi naszego jasnego stanowiska i chęci pomocy Ukrainie, co pozwoliło nam otrzymać odpowiednią rekompensatę za przekazany Ukrainie sprzęt. USA przekazały nam śmigłowce Viper i Venom, Niemcy - czołgi Leopard. Dzięki temu i wsparciu finansowemu naszych sojuszników będziemy mogli szybciej modernizować naszą armię, co jest tym bardziej kluczowe, biorąc pod uwagę obecną sytuację" - wyjaśnił Fiala.
Oprócz ośmiu śmigłowców, Czechy otrzymały również pomoc finansową od USA na zakup sprzętu wojskowego do modernizacji armii w wysokości prawie 7 mld koron. Na jego dostawy powinna też otrzymać co najmniej kolejne 2 mld koron z funduszy unijnych. Po spotkaniu z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem premier Czech Petr Fiala zapowiedział, że Czechy otrzymają od Niemiec 15 czołgów Leopard.
"Oprócz tego, Czechy mają na uwadze również powojenne wsparcie dla Ukrainy. Poprzez Program Odbudowy Ukrainy, który czeski rząd zatwierdził w zeszłym roku, zaangażujemy czeskie firmy, organizacje pozarządowe oraz sektor publiczny i akademicki w procesy stabilizacji i odbudowy na Ukrainie. Na ten program będzie przeznaczane 500 mln koron czeskich rocznie do 2025 roku, finansowane z programów unijnych i innych dużych darczyńców - powiedział czeski minister spraw zagranicznych Lipavský.